Bibliotekarz. Książki czytam, nie wącham.
Lubię paralotnie, czekoladę i Chiny.
Nie pijam kawy. Mówię, co myślę. Mieszkam nad Tamizą.
Ani ziębi, ani grzeje. Jest niesmak po lekturze i coś na kształt talentu literackiego u autora. Fragmentami obrzydliwa, ale nie jest to wyrafinowana obrzydliwość jak np u Krajewskiego. Jak obrzydzać to z elegancją, proszę.